niedziela, 20 marca 2011

Kotek


Mój pierwszy kontakt z maszyną do szycia zaowocował takim oto kotkiem. Wiem, że doskonały nie jest, ale mój i tylko mój, nie kupiony, tylko samodzielnie zrobiony. Córci się spodobał :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz